Przygnębia mnie, to że być może rozstanę się z chłopakiem. Ostatnio byliśmy razem na weselu on mnie olewał. Bawił się beze mnie, a był w tej sytuacji, że wesele było w jego rodzinie. Było mi mega przykro jak nawet nie chciał się ze mną pożegnać na drugi dzień, a mieszkamy od siebie w odległości 200 km. Dzisiaj to on miał do mnie pretensje, że dziwie się że mnie olewa skoro ja go olewam, bo siedzę na necie. Nie ogarniam go. Z drugiej strony był moim ideałem . Dawał mi wszystko czego potrzebowałam, a teraz to się skończyło. Nie mam pomysłu na dogadanie się z nim. Też nie chce się mu narzucać i pokazywać jak bardzo mi zależy, bo latanie za chłopakiem nie jest dobrym pomysłem. Do dupy to wszystko.

Top 100 Top 100 7 dni