Jestem śmieciem. Moje polozenie spoleczne jest tuz po psim gownie. A przez co? Bo sie wszystkiego boje ;-; mam 13 lat (wiem, dziecko) no i od poczontku mojego zycia cos bylo nie tak... Nie chodzilam do przedszkola, ani do zerowki, w wieku 6 lat poszlam do 1 kl. 3 lata podstawowki przesiedzialam na przerwach sama ;-; calkowicie SAMA ;-; 0 kontaktu z ludzmi do 9 roku zycia ;-; w 4 klasie poznalam 4 przyjaciol, najlepszych jakich moglam sobie wymarzyc... W koncu sie zakochalam w jednej z pezyjaciolek.. No i dlatego ze balam sie wyjechac z tym ze ja kocham kisilam to w sobie 3 pierdolone lata... Bo sie balam ;-; naturalnie... No i w koncu gdy nadazyla sie okazja wyczekiwana przeze mnie przez te 3 lata-ona zostala moja dziewczyna. Cieszylam sie jak nigdy w zyciu. Pobylysmy ze sb z 50 dni (liczylam ;-;) no i przyszlam do niej na noc... Przezylam swoj pierwszy pocalonek... Ekscytowalam sie tak bardzo ze co jakis czas musialam jej mowic ze ide do toalety a tak naprawde szlam sie uspokoic ;-; i w jeden dzien... Jej sie przypomnialo jak fajnie bylo jak byla na konwencie... Ona sie tam calowala z ludzmi w wieku 16 lat... Najstarszy mial... 20+ kurwa ;-; i woli ich ode mnie, uswiadomila sb jak bardzo ich kocha i wgl ;-; ale jest tak osoba ktora ona kocha najbardziej... Nataniel... Ta gnida, smiec, larwa ;-; nienawidze go ;-; on mi ja zabral ;-; teraz zostalam sama ;-; powiedziala mi ze jestem jej bff ale nic wiecej, ona ma w dupie to ze ja milosc kisilam w sb przez pierdolone 3 lata ;-; Rece to juz mam cale pociete... ;-; moja wymowka u rodzicow: "kot mnie podrapal" ... I co ja mam zrobic? Zmienic nastawienie? Latwo powiedziec... Ja po prostu nie znajde kolegi/kolezanki ;-: wiecie jak reaguje na obecnosc czlowieka w moim wieku? Trzese sie. Potem boli mnie brzuch... Pomuzcie bo dlugo tak nie wytrzymam ;-; przez ten jebany strach ona mnie teraz nie kocha... Powiedziala mi ze zna mnie tak dlugo ze nie moze sie przestawic na bycie moja dziewczyna... ;-;